Zainteresowanie odnawialnymi źródłami energii rośnie z każdym rokiem, a wśród nich biogaz zaczyna odgrywać coraz większą rolę – szczególnie w rolnictwie i przemyśle spożywczym. Mikrobiogazownie stają się realną alternatywą dla tradycyjnych źródeł energii, pozwalając nie tylko na produkcję prądu i ciepła, ale też na zagospodarowanie odpadów organicznych w zrównoważony sposób. Jednak zanim podejmie się decyzję o inwestycji, warto poznać dwie główne technologie, które mogą determinować efektywność całej instalacji: fermentację mokrą i fermentację suchą. Która z nich sprawdzi się lepiej w Twoim przypadku?
Fermentacja mokra – najpopularniejsza technologia w biogazowniach
Fermentacja mokra to najczęściej stosowana metoda produkcji biogazu. Wyróżnia się tym, że substraty (np. gnojowica, odpady z przetwórstwa rolno-spożywczego, kiszonki) są rozcieńczane wodą, tak by zawartość suchej masy w mieszance wynosiła zwykle poniżej 12%. Taki układ pozwala na ciągłe mieszanie materiału w reaktorze, co ułatwia proces biologiczny i zapewnia równomierną produkcję biogazu.
Zaletą tego rozwiązania jest dobrze rozwinięta technologia i stosunkowo niskie koszty eksploatacji. Dla wielu rolników to naturalny wybór – szczególnie tam, gdzie dostęp do płynnych nawozów organicznych jest codziennością. Warto jednak pamiętać, że fermentacja mokra wymaga większego zapotrzebowania na wodę, a tym samym – generuje większe ilości pofermentu. To z kolei wiąże się z koniecznością jego magazynowania i odpowiedniego zagospodarowania.
Fermentacja sucha – elastyczność i oszczędność wody
Fermentacja sucha to technologia, która zyskuje na popularności szczególnie w mikrobiogazowniach wykorzystujących odpady o wysokiej zawartości suchej masy, jak obornik, słoma, resztki warzyw i owoców czy osady z przemysłu spożywczego. W tym przypadku proces przebiega przy zawartości suchej masy od 20% do nawet 40%, co ogranicza konieczność rozcieńczania substratów i pozwala znacznie zmniejszyć zużycie wody.
Tego rodzaju instalacje nie wymagają ciągłego mieszania, co oznacza mniejsze zużycie energii. Co więcej – fermentacja sucha generuje mniej pofermentu, który łatwiej przetworzyć i zagospodarować. To szczególnie ważne w kontekście zrównoważonego gospodarowania zasobami oraz spełniania wymogów środowiskowych.
Kiedy wybrać fermentację mokrą, a kiedy suchą?
Nie ma jednej dobrej odpowiedzi. Wybór technologii powinien zawsze wynikać z rodzaju dostępnych surowców, możliwości technicznych gospodarstwa oraz założonych celów inwestycji. Fermentacja mokra będzie idealna tam, gdzie dominują płynne odpady organiczne i gdzie planowana jest produkcja energii w trybie ciągłym. Z kolei fermentacja sucha daje większą elastyczność i jest bardziej odporna na zmienność w składzie substratów – doskonale sprawdza się w gospodarstwach dysponujących odpadami stałymi i chcących ograniczyć zużycie wody.
Warto też zwrócić uwagę na skalę planowanej mikrobiogazowni. Fermentacja sucha często lepiej sprawdza się w mniejszych instalacjach, nastawionych na przetwarzanie lokalnych odpadów o niewielkiej objętości, ale dużej zawartości energii. Z kolei technologia mokra znajduje zastosowanie w większych układach, pracujących w sposób ciągły, z wysoką wydajnością i stabilną produkcją biogazu.
Ekoinstal Biogaz – dobór technologii w praktyce
Niezależnie od tego, czy planujesz mikrobiogazownię w oparciu o fermentację mokrą, czy suchą – kluczowe będzie indywidualne podejście do projektu. Ekoinstal Biogaz to firma, która nie proponuje gotowych schematów, lecz dopasowuje technologię do konkretnych warunków gospodarstwa i rodzaju substratów.
W praktyce oznacza to pełne wsparcie – od audytu surowcowego, przez projektowanie i budowę instalacji, aż po rozruch i serwis. Dzięki temu każda mikrobiogazownia może być nie tylko opłacalna, ale też dostosowana do realnych potrzeb inwestora.